Proszę Państwa, oto łoś

wildpoland2

Jak już mam swojego bloga, na którym mogę pisać o wszystkim, to pozwolę sobie chwalić się tu stronami jakie wykonałem. Na razie stronę wykonałem jedną (przemilczam chwilowo strony, jakie robiłem lata temu i które już nie istnieją w sieci, a swego czasu bywały dość głośne), ale szykuje się już kolejna. No to zaczynamy.

Proszę Państwa – WildPoland – biebrza, białowieża wycieczki (a podlinkuję w ten sposób, to może uda się przepchnąć stronę też nieco w górę w Google). Stronę wykonałem już jakiś czas temu (na początku roku), ale chwalę się dopiero teraz.

Strona wykonana na zlecenie mojego kolegi i bardzo ściśle według jego wytycznych. Całe szczęście, że kolega Łukasz ma dobry gust i bardzo dobrą wizję strony, bo dzięki temu wytyczne nie sprawiają, że swojego dziełka musiałbym się wstydzić.

Łukasz zawodowo oprowadza turystów po atrakcjach przyrodniczych. Najczęściej można go spotkać nad Biebrzą z lornetką w ręku i tłumem nadzianych angielskich i niemieckich turystyów przy sobie. Strona miała na celu pomóc w rozwoju Łukasza biznesu i z tego co wiem już spełnia swoje zadanie.

Wild Poland to mini portal o zwiedzaniu przyrody w Polsce. Łukasz wrzuca tam swoje informacje na ten temat, bloguje na temat zmian w przyrodzie, a wszyscy czytelnicy mogą podzielić się swoimi spostrzeżeniami na zainstalowanym tam forum. Z uwagi na fakt, że całość jest celowana w zagranicznych turystów odwiedzających Polskę, na stronie obowiązuje język angielski.

Łukasz za stronę zapłacił (niestety nie tyle, ile bym chciał, no ale w końcu to kolega 😉 ) więc strona ma mu się zwrócić i z tego co wiem, powoli już się zwraca. Poza oczywistym znajdywaniem przez stronę kontaktu na linii Łukasz – turyści, na stronie zainstalowany jest plugin sklepowy, dzięki któremu Łukasz sprzedaje swój własnoręcznie napisany i opracowany przewodnik po Bagnach Biebrzańskich. Sprzedaż ruszyła całkiem niedawno, ale jak dzwoniłem do Łukasza przed wyjazdem do szpitala, powiedział mi, że już po kilku dniach było pięć pierwszych zamówień. Bomba.

A teraz technikalia, dla tych, którzy je lubią. Że strona napisana jest w HTML i CSS pisać nie muszę. O wiele ciekawszy jest fakt, że całość strony chodzi na skrypcie WordPress-a z zainstalowanymi licznymi pluginami (nawet wspomniany e-sklep i forum to wp-pluginy). Nie wszystko z marsza oczywiście działało tak jak powinno i w kodzie niektórych pluginów musiałem pogrzebać, a część funkcji napisać samemu, ale dzięki temu poznałem jak niesamowicie elastyczny i wygodny jest to skrypt! Od teraz mam zamiar wszystko najpierw próbować zrobić na wordpressowym silniku, a dopiero jak się okaże, że nie jest to możliwe, będę zastanawiał się nad innymi pomysłami.

No ichyba tyle o stronie. Zapraszam do obejrzenia, skorzystania, jeśli tematyka strony leży w Waszym kręgu zainteresowań. Napiszcie też mi w komentarzu tutaj co o wszystkim sądzicie.

* * *

Reklama 🙂

…a dla tych, których strona powaliła na kolana, mam dobrą informację: jestem na sprzedaż 😉 Jeśli właśnie masz zamiar ruszyć z jakimś internetowym biznesem (ale tak na poważnie, bo bardzo nie lubię rozmawiać o czyichś fantazjach), to zapraszam do kontaktu (kkarpieszuk małpa gmail.com). Wiesz już co potrafię (potrafię oczywiście więcej) i jeśli chcesz mnie zatrudnić / zlecić mi prace nad stroną – oczywiście, że się polecam 🙂

00

Comments

tig3r pisze:

Witaj, cieszy fakt że zdrowotne problemy przechodzą powoli do przeszłości. Dużo zdrowia życzę.

Co do wordpress’a to nie ma takiej rzeczy, której nie dałoby się na nim zrobić 😛 Mam przyjemność pracować z tym systemem już blisko 3 lata i nie zamieniłbym go na nic innego.

Konrad Karpieszuk pisze:

zo zdrowiem juz wlasciwie ok. powoli zapominam ze cos bylo 🙂

[…] zrobiłem pierwszą stronę, napisałem o tym na tym blogu i zaraz miałem kolejnego klienta. O jego stronie też napisałem i napisałem nie tylu tu, ale i […]

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.